Dawno, dawno temu jedna z moich ulubionych spódniczek postanowiła zrobić mi małego psikusa i się odbarwić. Ponieważ mnie tym zachowaniem niezwykle zdenerwowała za karę zesłałam ją na dno szafy. Gdy już odpokutowała co swoje postanowiłam ją nieco stuningować. W okolicy świąt nocy wielkiej spłynęła na mnie wena i pojawił się pomysł. Otóż postanowiłam przyozdobić ją haftem płaskim. Przebieg operacji przedstawiam na fotografiach. W następnym poście będzie można podziwiać efekt końcowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz